Aplikacje randkowe — 10 gorących propozycji na polskim rynku

Podobno w Internecie można znaleźć wszystko… więc czemu nie miłość? Aplikacje randkowe od lat mają się bardzo dobrze na polskim rynku, a z roku na rok rośnie liczba małżeństw poznanych za pośrednictwem smartfona z WiFi. Niestety jednak, rośnie też liczba aplikacji, z których większość nie jest warta pobrania… 

Z tym zestawieniem unikniesz rozczarowania w minutę po instalacji — sprawdź, jakie 10 aplikacji ma szansę odmienić Twoje życie uczuciowe.

Na której aplikacji są najlepsi ludzie?

Gdy mowa o aplikacjach randkowych, najczęściej zadawanymi pytaniami są te o społeczność. Najczęstsze zarzuty, jakie mają użytkownicy, to brak dopasowań, brak odpowiedzi na wiadomości czy otrzymywanie niestosownych propozycji. 

Czy jakaś aplikacja randkowa jest wolna od takich przypadków? Nie. Nie sposób wskazać, która z aplikacji gromadzi najwartościowszych kandydatów. W każdej z nich możesz trafić na wspaniałe osoby, jak i kompletnych buraków czy randkowe naciągaczki. 

Taka już jest specyfika internetowego środowiska. Tutaj każdy niewychowany nabiera (źle pojętej) odwagi, na jaką nigdy by się nie zdobył w realnym życiu. Łatwo też po prostu zignorować daną osobę, czy zostać skreślonym przez niefortunnie sformułowaną pierwszą wiadomość. Nie ma możliwości zrobienia dobrego pierwszego wrażenia, nadrobienia słabego tekstu czarującym uśmiechem, a Twoja wiadomość może zaginąć w odmętach wypchanej skrzynki odbiorczej. To, na kogo trafisz, nie zależy od wyboru aplikacji — ludzie są różni. Wszędzie. Pozostaje szukać… aż znajdziesz!

Aplikacje randkowe w tym zestawieniu mają dużą społeczność, są przejrzyste, przyjazne użytkownikowi i działają sprawnie. Patrzymy na nie przede wszystkim od strony technicznej. 

1 – Tinder

Od Tindera zaczął się szał na aplikacje randkowe. Korzysta z niego najwięcej młodych osób (18-25), ale w każdym przedziale wiekowym możesz liczyć na wiele dopasowań. 

Zasada działania jest prosta (i na niej bazują wszystkie pozostałe apki do randkowania). Na Twoim wyświetlaczu pojawiają się profile osób interesującej Cię płci, w wybranym przedziale wiekowym, znajdujące się w niedalekiej odległości. 

Widzisz zdjęcia, imię, wiek i fragment opisu. Jeśli profil Cię zainteresuje, możesz go rozwinąć po więcej szczegółów. W profilu użytkownik ma kilkaset znaków na zaprezentowanie siebie, informuje o swoich zainteresowaniach oraz celu. Dostajesz też informacje o jego wykształceniu oraz pracy.

Jesteś na NIE — przesuwasz w lewo. Jesteś na TAK — przesuwasz w prawo. Gdy którakolwiek strona przesunęła w lewo, nigdy nie nawiążecie kontaktu. Jeśli jednak Ty i druga osoba przesunęliście w prawo, macie dopasowanie. Teraz dowolna strona może rozpocząć rozmowę. 

Ten, komu bardzo zależy, może skorzystać z płatnych funkcji premium. Dając komuś Superlajka, ta osoba na pewno Cię zobaczy, nawet jeśli nie macie dopasowania. Wykupując Boost będziesz częściej pojawiał się użytkownikom. Z pakietem Gold możesz sprawdzić listę lubiących Cię osób, a z pakietem Platinium Twój profil błyskawicznie zobaczą osoby, które polubiłeś Ty.

Minusami Tindera jako aplikacji jest ograniczona liczba polubień w bezpłatnej wersji (100) oraz wiele fałszywych profili — zarówno botów, jak i internetowych śmieszków. Plusem — przejrzystość, szybkość przeglądania oraz możliwość podania w profilu wielu ważnych informacji.

Doświadczenia? Skrajnie różne. Wielu panów narzeka na brak powodzenia, z kolei kobiety skarżą się na niestosowne propozycje. To jednak, jak wspomnieliśmy na początku, nie jest wina samej aplikacji

2 – Badoo

Badoo to aktualnie największy konkurent Tindera na polskim rynku. Społeczność jest bardzo rozbudowana, a znajdziesz w niej więcej osób około 30 roku życia. Zasada działania jest taka sama, jak na Tinderze — rzut oka na profil pełen informacji, przesunięcie… i dopasowanie lub nie!

Po zarejestrowaniu konta dołączasz do gry o nazwie Chybił-Trafił. Osoby w pobliżu będą Ci się wyświetlały na podstawie filtrów wieku i płci. W profilu znajdziesz więcej informacji, m.in. o statusie związku, dzieciach, stosunku do używek czy typie sylwetki. Jeśli użytkownicy wyrażą wzajemne zainteresowanie, mogą do siebie napisać. Im większa będzie Twoja aktywność na portalu, tym częściej sam pojawisz się na wyświetlaczach.

Istnieje oczywiście opcja Premium — nowi użytkownicy mogą ją testować za darmo przez pierwsze 3 dni. Podniesienie statusu konta daje Ci możliwość zobaczenia polubień, zanim dane osoby naturalnie pojawią się na Twoim wyświetlaczu. Z Premium da się też cofnąć głos na nie, oraz napisać do każdej osoby nawet bez dopasowania. 

Ważną zaletą Badoo jest możliwość korzystania z portalu w przeglądarce na komputerze. Opcja weryfikacji profili zmniejsza ryzyko nacięcia się na boty i fałszywe profile. Algorytm dobrze radzi sobie z dopasowywaniem podobnych osób. Niech Cię jednak nie kusi łączenie Badoo z Facebookiem — można to zrobić, ale licz się z tym, że po połączeniu każdy znajomy dostanie od Ciebie zaproszenie do aplikacji… 

3 – Sympatia

Kolejna aplikacja randkowa, której większości nie trzeba przedstawiać — Sympatia kiedyś była tylko portalem randkowym, ale w ostatnich latach dorobiła się swojej apki. Tutaj użytkownicy są najstarsi w porównaniu z Tinderem i Badoo. Na sympatii jest sporo osób z przedziału wiekowego 35-45. Znajdziesz tu niemal samych Polaków. 

Podobno Sympatia jest najskuteczniejsza, gdy szukasz trwałej relacji. Może to wynikać z faktu, że by na poważnie skorzystać z portalu… trzeba za niego zapłacić. W wersji podstawowej możesz wysyłać tylko jedną wiadomość dziennie (a to mało satysfakcjonujące tempo rozwijania znajomości). Cena jednak nie jest wysoka – 17 złotych za miesiąc.

W Sympatii, poza uzupełnieniem w profilu informacji o sobie, masz do dyspozycji sekcję, w której opisujesz swojego idealnego partnera. Jeżeli nie jesteś mistrzem korespondencji, ciekawą opcją na rozmowę jest zadawanie sobie tzw. Niedyskretnych Pytań — obszernej listy gotowych pytań dostępnych w komunikatorze.

Sympatia pozwala filtrować użytkowników według różnych cech. Jeżeli więc masz bardzo konkretne wymagania co do partnera, tutaj łatwo odsiejesz nietrafionych kandydatów. Tylko nie bądź zbyt restrykcyjny, bo chociaż baza użytkowników jest bardzo duża… to nawet tutaj ideały nie istnieją 😉

Możesz korzystać z aplikacji z poziomu komputera. 

4 – Bumble – aplikacja randkowa dla zmęczonych kobiet

Dla zmęczonych setkami wiadomości od mężczyzn, którymi nieszczególnie są zainteresowane. Zmora szczególnie pań prowadzących Instagrama.

Czas na aplikację randkową, w której rządzą kobiety. W Bumble, podobnie jak na Tinderze czy Badoo, przesuwasz profile w prawo i w lewo, kolekcjonując dopasowania. 

W heteroseksualnych dopasowaniach tylko kobiety mogą rozpoczynać rozmowy. Ma to zapobiegać otrzymywaniu niestosownych propozycji od par idących na ilość ze swoimi staraniami. Przez tę charakterystyczną cechę, Bumble bywa nazywane feministycznym Tinderem. Od pań wymagane jest szybkie decydowanie. Kobieta ma tylko 24 godziny na nawiązanie kontaktu, inaczej para zostanie usunięta. 

Czy warto? Bumble nie jest tak popularne w Polsce, jak trzy powyższe aplikacje, ale da się tutaj poznać wartościowe osoby. Z pewnością przełamuje ona schemat mężczyzny wychodzącego z inicjatywą. Spotkasz w niej kobiety, które nie boją się dominować w relacji.

5 – Grindr – tęczowa aplikacja do randkowania

Grindr to Tinder dla gejów — tak można podsumować tę aplikację. Znajdziesz tu wyłącznie mężczyzn homo i biseksualnych. 

Takie było pierwotne założenie aplikacji i tak jest do dzisiaj. Grindr to opcja przyjazna mężczyznom spod tęczowej flagi zarówno do poszukiwania przelotnych znajomości, jak i miłości. Jeżeli jesteś mężczyzną poszukującym partnera tej samej płci, możesz pominąć inne aplikacje randkowe — na Grindrze zaoszczędzisz czas. 

6 – Happn

Ta aplikacja randkowa dosłownie za Tobą nadąża. Pokazuje tylko osoby, z którymi gdzieś się minąłeś. Jeśli starasz się żyć w realu… to wirtualne narzędzie będzie Twoim pomocnikiem. Nie odważyłeś się zagadać do dziewczyny stojącej z Tobą na przystanku? Wpadł Ci w oko blondyn mijany w galerii handlowej? Jeśli korzystają z Happn, jeszcze się spotkacie.

Na stronie głównej pojawiają się tylko osoby, z którymi łączy Cię lokalizacja. Nie ma innych filtrów. Do nawiązania kontaktu potrzeba wzajemnego dopasowania, tak jak w innych aplikacjach.

Z oczywistych względów, Happn najlepiej sprawdza się w dużych, tłocznych miastach. Single z małych miejscowości nie mają tu czego szukać. 

7 – Facebook Randki – aplikacja randkowa, którą już masz

Facebook niedawno uruchomił własny moduł randkowy. Facebook Dates (w polskiej wersji Facebook Randki), paruje ze sobą użytkowników na takiej samej zasadzie, co inne aplikacje randkowe. Wystarczy włączyć funkcję randek w ustawieniach, a będziesz mógł z niej korzystać w nowo utworzonej zakładce. Imię oraz wiek są automatycznie pobierane z Twojego profilu.

O ile tego nie zechcesz, znajomi nie dowiedzą się, że korzystasz z Dates. Nie pojawią się w Randkach, nie zobaczą Cię w swoich, ani nie dostaną żadnego powiadomienia o Twoim dołączeniu do funkcjonalności. Jeżeli jednak ktoś z Twoich znajomych przypadł Ci do gustu, możesz dodać go do specjalnej listy. Nie zobaczy tego, chyba że sam wpisze Cię na własną. 

Podejrzewamy (w przyszłości nasze podejrzenia może zweryfikują statystyki), że Facebook Dates może szczególnie skutecznie dobierać partnerów. Bądźmy szczerzy — ten portal zna swoich użytkowników lepiej, niż oni sami. Dlatego, dopasowywanie partnerów podobnych osób powinno mu iść bezbłędnie. 

8 – Fotka

Starsi użytkownicy internetu na pewno pamiętają portal społecznościowy Fotka.pl. Ta aplikacja jest jego unowocześnioną wersją. 

Prezentuje się tak, jak pozostałe aplikacje, ale poza poznaniem drugiej połówki możesz tutaj zarobić. Prowadząc transmisje na żywo, otrzymujesz tipy od oglądających Cię użytkowników. Fotka pobiera z nich 25% prowizji.

Duża baza użytkowników z Polski, przejrzystość, płynne działanie na smartfonach — wszystko się zgadza. To dobra alternatywa popularniejszych aplikacji.

9 – Schmooze

Poczucie humoru partnera jest dla Ciebie najważniejsze? Ściągnij Schmooze. Ta aplikacja podsyła użytkownikowi profile osób, które lubią takie same memy. A, jak wiadomo, pokaż mi swoje memy, a powiem Ci, kim jesteś.

Mamy element przesuwania profili w prawo i w lewo. Jednakże, zamiast przesuwać na podstawie fotografii i opisów, przesuwasz memy. Kiedy oboje się zaśmiejecie i zaliczycie dopasowanie, czas przejść do rozmowy (i kolejnych wymian śmiesznych obrazków).

Genialne? Genialne. Niestety, Schmooze pojawiło się dopiero w drugiej połowie 2022 roku, więc baza użytkowników nie jest duża… ale zagorzałym memiarzom raczej nie będzie to przeszkadzało. Oni zawsze byli elitą. 

10 – adopte (dawniej: ZaadoptujFaceta)

Najbardziej kontrowersyjna aplikacja do randkowania, która z założenia nie każdemu przypadnie do gustu. Tutaj kobiety wybierają mężczyzn jak towar na półce w sklepie. Panie dopasowują potencjalnych partnerów po drobiazgowym filtrowaniu. Mogą wybrać na przykład tylko mężczyzn z kategorii wegetarian. Mężczyźni wysyłają kobietom zauroczenia, ale mogą nawiązać z nią kontakt tylko wtedy, gdy ona wyrazi na to zgodę. 

Podobnie jak wspomniane wyżej Bumble, ta aplikacja spodoba się paniom zmęczonym niechcianymi interakcjami w Sieci. Otoczka wokół niej jest jednak bardziej… seksistowska z przymrużeniem oka? Spotkasz tu ludzi, którym takie podejście do płci i relacji po prostu nie przeszkadza.

Aplikacji Adopte nie można odmówić także bardzo estetycznego designu — mimo zastrzeżeń do otoczki aplikacji, zauważyliśmy i doceniamy starania deweloperów 😉

Aplikacje randkowe wyrastają w Google Play i App Store jak grzyby po deszczu. Większość z nich możesz sobie bez żalu odpuścić. Wybierz spośród tych 10-ciu — działają, mają sporą społeczność, przejrzysty design i jasne zasady. Co do społeczności — w każdej części internetu znajdą się wspaniali ludzie, jak i tacy kompletnie niewarci uwagi. To, na kogo trafisz, jest kwestią szczęścia, a nie wyboru aplikacji.

Powodzenia!