Maraton – rekordy świata i Polski. Jak się zmieniały, kto jest rekordzistą?
- Data publikacji 06 lutego 2023
- Przeczytasz w 10 minut
- 938 wyświetleń
Kończy każde igrzyska olimpijskie, a każdy jego zwycięzca przechodzi do historii sportu. Żaden biegowy dystans nie obrósł taką historią jak maraton. Rekordy świata na 42 kilometry i 195 metrów od ponad 100 lat odbijają się echem na całym świecie. Były ustanawiane w dramatycznych okolicznościach – biegacze przed metą słaniali się na nogach, a niektórzy pokonywali dystans… bez butów. Jak zmieniał się rekord świata w maratonie? Jaki jest aktualny rekordowy wynik? Kto jest obecnym rekordzistą maratonu? Dowiedz się więcej o tym niezwykłym biegu!
- Aktualny rekord świata w maratonie
- Pierwsze nowożytne maratony
- Pierwszy rekord olimpijski w maratonie
- Rekordy maratońskie po przedłużeniu dystansu
- Pierwszy rekordzista z czasem poniżej 2 godzin i 20 minut
- Maratoński rekordzista świata bez butów
- Kenijskie rekordy na światowych arenach
- Eliud Kipchoge i bieg poniżej 2 godzin
- Rekordy Polski w maratonie
- Kobiece rekordy świata w maratonie
- Największe maratony w Polsce i na świecie
Aktualny rekord maratonu – Eliud Kipchoge w Berlinie
Oficjalny rekord świata w maratonie wynosi obecnie 2 godziny, minuta i 9 sekund. Został ustanowiony 25 września 2022 r. na trasie w Berlinie. Rekordowym wyczynem popisał się Eliud Kipchoge. Kenijczyk w czasie biegu miał niemal 38 lat i poprawił własny rekord świata o 30 sekund. Za swój wyczyn dostał od organizatorów premię w wysokości 50 tysięcy euro.
Kobiecy maraton – rekord Brigid Kosgei
Jaki był najszybszy kobiecy maraton? Rekordy wśród pań, co zrozumiałe, są nieco gorsze od męskich. Pozostają jednak imponujące. Najszybciej maraton przebiegła jak dotąd Kenijka Brigid Kosgei. W październiku 2019 r. w Chicago pokonała ten dystans w czasie 2 godzin, 14 minut i 4 sekund.
Od kiedy organizuje się maratony?
Aktualny rekord maratonu będzie rozpalać wyobraźnię szczególnie wtedy, gdy porównamy go do pierwszych rekordów na takiej trasie. Te zostały ustanowione w 1896 r. Wtedy bowiem, na wniosek francuskiego filologa Michela Breala, bieg maratoński został włączony do programu pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich.
Podstawą była legendarna historia z 490 r. p.n.e., wedle której grecki wojownik Filippides po bitwie pod Maratonem miał pobiec z tego miasta do Aten, by ostrzec miasto przed nadciągającą grecką flotą. Miał to zrobić, przekazać też wieść o zwycięstwie, a potem umrzeć z wycieńczenia.
Dystans między Maratonem a Atenami to około 37 kilometrów. Na potrzeby igrzysk postanowiono go jednak zaokrąglić do 40 kilometrów. Pierwszy oficjalny bieg na takim dystansie został rozegrany 10 marca 1896 r., w ramach greckich kwalifikacji do igrzysk. Wygrał Charilaos Wasilakos z czasem 3 godzin i 18 minut.
Pierwszy olimpijski maraton – rekord w wyjątkowych okolicznościach
Wasilakos 10 kwietnia 1896 r., jako jeden z 17 śmiałków, stanął na starcie pierwszego olimpijskiego maratonu. Biegacze, jak legendarny Filippides, wystartowali z Maratonu – ich celem był stadion Panathinaiko w Atenach. Większość trasy, co dziś jest nie do pomyślenia, prowadziła polnymi drogami. Uczestnicy musieli być amatorami – olimpijskie reguły nie dopuszczały do startu osób, które uczestniczyły w “profesjonalnych” biegach z nagrodami.
Bieg był dla Greków niezwykle ważny, na trasie i stadionie zgromadziło się ok. 100 tys. ludzi. Przebieg zawodów obrósł legendami. Późniejszy zwycięzca, Spiridon Luis, miał w trakcie biegu wstąpić do oberży i ugasić pragnienie winem. Z kolei prowadzącego przez wiele kilometrów Francuza Almina Lermusiauxa na trasie miał zaatakować fanatyczny pop.
Lermusiaux nie dobiegł do mety, podobnie było z siedmioma innymi uczestnikami. Zwyciężył Luis – gdy samotnie wbiegał do Aten, powitał go wystrzał armatni. Triumfatora można uznać za pierwszego biegacza, który złamał granicę trzech godzin – przebiegł maraton w czasie 2 godzin, 58 minut i 50 sekund. Drugi Wasilakos stracił do niego ponad siedem minut. Podobno Luis po zdobyciu olimpijskiego złota już nigdy nie przebiegł maratonu.
Maraton – rekordy na nowym dystansie
Ateński maraton odbił się sporym echem na świecie. Już pod koniec XIX wieku takie biegi zaczęły być organizowane w wielu miastach. Maraton na stałe został też konkurencją kończącą igrzyska olimpijskie.
Pierwszy bieg na dzisiejszym dystansie, 42 kilometrów i 195 metrów, rozegrano jednak dopiero w 1908 r. na igrzyskach w Londynie. Przyczyna przedłużenia trasy była prozaiczna – organizatorzy chcieli, by meta była zlokalizowana pod trybuną, na której zasiadał król Edward VII.
Po kilkunastu latach taki dystans przyjął się na dobre. Dziś rozgrywany jest tak każdy maraton. Rekordy na tym dystansie należy liczyć od Johnny’ego Hayesa. Amerykanin zdobył w Londynie złoto z czasem 2 godzin, 55 minut i 18 sekund.
I tutaj nie obyło się bez dramaturgii. 30 sekund przed Hayesem linię mety przekroczył Dorando Pietri. Włoch na stadionie słaniał się jednak na nogach i upadał. Do linii mety doprowadzili do sędziowie, co było niezgodne z regulaminem. Pietri został zdyskwalifikowany.
Coraz szybszy maraton. Rekordy świata śrubowane w zawrotnym tempie
To był wynik wciąż niezwykle odległy od dzisiejszych rekordów, ale kolejni biegacze zaczęli poprawiać wyniki w niezwykłym tempie. Już 13 miesięcy po Hayesie Szwed Thure Johansson przebiegł maraton w Sztokholmie w czasie 2 godzin, 40 minut i 34 sekund. Co ciekawe, jego rekord miał zostać ustanowiony na krytym, 368-metrowym torze.
Po 16 latach pierwszy człowiek przebiegł maraton w czasie poniżej dwóch i pół godziny. W październiku 1925 r. Albert Michelsen uzyskał w Port Chester czas 2 godzin, 29 minut i jednej sekundy. Cały czas był to rekord nieoficjalny. Formalnie World Athletics, czyli międzynarodowa federacja lekkoatletyczna, notuje rekordy świata od 2003 r.
Rekord Amerykanina utrzymał się aż 10 lat. Pobił go dopiero pierwszy azjatycki rekordzista Fusashige Suzuki, który w marcu 1935 r. w Tokio poprawił wynik Michelsena o minutę i 12 sekund. Niemal 12 lat przetrwał ustanowiony w tym samym roku i lepszy o minutę rekord Koreańczyka Sohn Kee-chunga.
Kolejną ważną granicę, 2 godzin i 20 minut, złamał Brytyjczyk Jim Peters. Wyjątkowy wynik ustanowił w ojczyźnie, w czasie Maratonu Politechniki, w czerwcu 1953 r. Przebiegł wtedy dystans w czasie 2 godzin, 18 minut i 40 sekund. Brytyjczyk w latach 50. śrubował rekordy – maraton zawdzięcza mu aż cztery rekordowe rezultaty. W 1958 r. zdetronizował go Siergiej Popow ze Związku Radzieckiego.
Rekord maratonu bez butów. Biegacze z Afryki wkraczają na scenę
Do lat 60. rekord maratonu ustanawiali wyłącznie biegacze z Europy, Ameryki Północnej i Azji. Historię tego dystansu zmieniło pojawienie się na trasach biegaczy z Afryki. Proces dekolonizacji kontynentu sprawił, że do rywalizacji sportowej dołączały nowe kraje. W historię maratonu od razu wpisała się Etiopia.
W 1960 r. rekord maratonu ustanowił bowiem Abebe Bikila. 28-letni wówczas zawodnik swój wynik osiągnął w czasie igrzysk olimpijskich w Rzymie, poprawiając wynik Popowa o 0,8 sekundy. W dodatku, przyzwyczajony do biegania boso, osiągnął ten dystans bez butów. Do dziś nikt boso nie przebiegł maratonu szybciej.
Po czterech latach Bikila – już w butach – wygrał maraton na igrzyskach w Tokio, odzyskując rekord świata. Po nim jeszcze dwaj Etiopczycy posuwali do przodu maraton. Rekordy świata ustanawiali Belayneh Dinsamo i Haile Gebreselassie.
Rekordy z Australii i Ameryki Południowej
Zanim jednak objawili się światu, do grona rekordzistów dołączył biegacz z kolejnego kontynentu. Granicę 2 godzin i 10 minut jako pierwszy, w 1967 r., złamał Australijczyk Derek Clayton. W czasie maratonu w Fukuoce przebiegł dystans 42,195 km w czasie 2 godzin, 9 minut i 36 sekund. Po dwóch latach poprawił się o minutę. Łącznie był rekordzistą świata – wciąż nieoficjalnym! – przez 12 lat.
Dynamika rezultatów na maratońskim dystansie zaczęła się zmniejszać, ale to nie znaczy, że biegacze dotarli do granicy ludzkich możliwości. W 1998 r. po raz pierwszy rekord maratonu ustanowił przedstawiciel Ameryki Południowej. Brazylijczyk Ronaldo da Costa. Pobił 10-letni rekord Dinsamo, “wykręcając” czas 2 godziny, 6 minut i 5 sekund.
Bieg rozegrano w Berlinie, a da Costa został też pierwszym człowiekiem, który przebiegł 40 kilometrów w czasie poniżej dwóch godzin. Jego wynik do dziś jest rekordem Ameryki Południowej.
Maraton – rekordy Kenijczyków. Dwie godziny coraz bliżej
Rekordy w maratonie w XXI wieku otworzył Khalid Khannouchi. Marokańczyk reprezentujący USA został też pierwszym oficjalnym rekordzistą świata. Swój wynik – 2 godziny, 5 minut i 38 sekund – ustanowił w 2002 r. w Londynie.
Po nim rozpoczęła się era Kenijczyków, którzy zdominowali maraton. Rekordy świata jako pierwszy zaczął ustanawiać Paul Tergat. W październiku 2003 r. w Berlinie poprawił wynik Khannouchiego o 43 sekundy. Jego rekord utrzymał się przez cztery lata.
Po nim na scenie maratonu objawił się jeszcze Gebreselassie. Bił rekord świata dwa razy – w 2007 i 2008 r. Za drugim razem pobiegł w czasie 2 godzin, 3 minut i 59 sekund.
Etiopczyk był ostatnim zawodnikiem spoza Kenii z rekordem świata. Jego wynik w 2011 r. w Berlinie poprawił bowiem Patrick Mackau – okazał się lepszy o 21 sekund. Od tamtej pory rekordy w maratonie były poprawiane jeszcze cztery razy przez trzech jego rodaków: Wilsona Kipsanga, Dennisa Kimetto i dwukrotnie przez Kipchoge’a. Wszyscy Kenijczycy swoje rekordy ustanawiali w stolicy Niemiec.
Nieoficjalny rekord maratonu – Kipchoge pokonał barierę dwóch godzin
Ten ostatni zbliżył rekord świata do granicy, która najbardziej rozpala dziś wyobraźnię kibiców i ekspertów, czyli dwóch godzin. Zresztą Kipchoge udowodnił już, że człowiek jest w stanie przebiec 42,195 metrów w czasie poniżej tej bariery. Udało mu się to w październiku 2019 r. w czasie biegu w wiedeńskim parku Prater. Wówczas Kipchoge uzyskał czas godziny, 59 minut i 40 sekund.
Ten przełomowy wynik nie jest jednak uznawany za oficjalny rekord świata. Został bowiem osiągnięty w trakcie specjalnego projektu, w warunkach nieco innych od klasycznych biegów. Kipchoge biegł otoczony pacemakerami, którzy nie tylko nadawali tempo, ale też chronili Kenijczyka przed wiatrem i zmieniali się na trasie. W dodatku biegaczom pomagały laserowe znaczniki wyświetlane z jadącego przed nim samochodu, który pokazywał też na bieżąco tempo i przewidywany wynik.
Maraton – rekordy Polski
Polacy w pierwszych igrzyskach nie startowali, bo kraj znajdował się pod zaborami. Na maratońskich listach pojawili się w 1924 r., gdy pod Warszawą zorganizowano pierwszy taki bieg na terenie Polski. Z czasem 3 godzin, 13 minut i 5 sekund wygrał go Stefan Szelestowski. W dodatku finiszował prawie godzinę przed drugim zawodnikiem.
Ten wynik został mocno wyśrubowany po dwóch latach przez Alfreda Freyera, który przebiegł 42,195 km w czasie 2 godzin, 56 minut i 45 sekund. Poniżej granicy 2 godzin i 50 minut w 1933 r. zszedł Bronisław Goncerz. Cztery lata później Stanisław Przybyłko wygrała mistrzostwa Polski z czasem 2 h, 37 min. i 2 sek.
Rekord Polski do przodu mocno przesunął w 1968 r. Zdzisław Bogusz, który w Zielonej Górze uzyskał czas 2 h, 19 min. i 46 sek. To jedyny w historii czterokrotny mistrz Polski w maratonie. Jednym z przełomowych wyników był też rekord Antoniego Niemczaka – 2 h, 9 min. i 41 sek. w 1990 r. w Chicago.
Ten rekord przetrwał aż 13 lat. Poprawił go dopiero w 2003 r. Polski rekord maratonu ustanowił wówczas Grzegorz Gajdus. Wynik osiągnął w Eindhoven, biegnąc z czasem 2 h, 9 min. i 23 sek.
Henryk Szost rekordzistą Polski od 2012 r.
To był pierwszy XXI-wieczny rekord Polski w maratonie. Drugi – i jak dotąd ostatni – ustanowił Henryk Szost. 4 marca 2012 r. biegacz urodzony w Krynicy-Zdroju przebiegł maraton Lake Biwa w japońskim Otsu w czasie 2 h, 7 min. i 39 sek. Od tamtej pory żaden polski zawodnik nie był w stanie pobiec szybciej.
“Gdyby ktoś wtedy powiedział mi, że przez dekadę będzie to rekord Polski to zabiłbym go śmiechem… a wiecie dlaczego? Byłem pewny, że jeśli nie ktoś inny, to sam go poprawię” – tak w 10. rocznicę rekordu swój wyczyn podsumował sam Szost, publikując wpis w mediach społecznościowych.
Kobiece rekordy w maratonie
Kobiety nieco później niż mężczyźni zaczęły biegać maraton. Rekordy sięgają 1926 r., kiedy Violet Piercy przebiegła w Wielkiej Brytanii Maraton Politechniki z czasem 3 h, 40 min. i 22 sek. Co prawda dystans 40 kilometrów już w czasie igrzysk w 1896 r. miała przebiec Greczynka Stamata Rewiti, osiągając czas około pięciu i pół godziny, ale jej wynik nie został nigdzie poświadczony.
Kolejny po Piercy rekordowy wynik uznawany dziś przez światowe tabele pochodzi z 1963 r. Mery Lepper przebiegła wówczas dystans w czasie 3 godz., 37 min. i 7 sek. w Culver City w Kalifornii. Niektórzy kwestionują jednak ten wynik, bo Lepper wraz z drugą biegaczką “nielegalnie” dołączyły do biegu mężczyzn chwilę po starcie i przebiegły nieco krótszy dystans.
Kobietom długo stawiano przeszkody w starcie w maratonach. Wyniki poprawiały jednak bardzo szybko. Już w 1971 r. Amerykanka Elizabeth Bonner jako pierwsze złamała barierę 3 godzin, finiszując w Nowym Jorku z czasem 2 godz., 55 min. i 22 sek. Cztery lata później rekord maratonu kobiecego za sprawą Jacqueline Hansen zszedł poniżej 2 godz. i 40 min. W 1979 r. Norweżka Grete Waitz wyśrubowała go o kolejne 10 minut.
Na pierwszy kobiecy bieg poniżej dwóch godzin i 20 minut trzeba było czekać do 2001 r., gdy rekord ustanowiła Japonka Naoko Takahashi. Pierwszym oficjalnym rekordem świata został wynik Pauli Radcliffe w 2005 r. z Londynu – 2 godz., 15 min. i 25 sek.
Aktualną rekordzistką świata w maratonie jest Kenijka Brigid Kosgei. W październiku 20019 r. w Chicago finiszowała z wynikiem 2 godz., 14 min. i 4 sek.
Rekord Polski w maratonie należy z kolei do dwóch zawodniczek. W 2001 r. w Chicago Małgorzata Sobańska uzyskała wynik 2 godz., 26 min i 8 sek. Po 20 latach ten wynik w Dębnie wyrównała Aleksandra Lisowska.
Największe maratony w Polsce i na świecie
Dziś nie ma niemal kraju w który, nie byłby rozgrywany maraton. Rekordy najczęściej padają jednak na najbardziej prestiżowych imprezach. Najlepsze wyniki mężczyzn od 2003 r. są ustanawiane wyłącznie w Berlinie.
Bieg w stolicy Niemiec jest jednym z największych na świecie. Wchodzi w skład cyklu World Marathon Majors, który zrzesza najbardziej prestiżowe biegi tego typu. Wśród nich jest najstarszy nowożytny maraton – organizowany od 1897 r. bieg w Bostonie. Pozostałe zawody odbywają się w Londynie, Tokio, Chicago i Nowym Jorku.
Najstarszym cyklicznym maratonem w Polsce jest z kolei ten rozgrywany w Dębnie. To jeden z biegów, które należą do Korony Maratonów Polski. W jej skład wchodzi także Cracovia Maraton, Maraton Warszawski i Poznań Maraton. Od 2023 r. nie ma wśród nich piątego biegu – po pandemii Covid-19 przestał być bowiem rozgrywany Wrocław Maraton.
Do biegania maratonów potrzebna jest znakomita kondycja. Dowiedz się, jak o nią dbać, z kolejnego artykułu: https://nowoczesny.pl/jak-poprawic-kondycje-10-najlepszych-cwiczen-i-5-nawykow/.
Warto zobaczyć
Warto zobaczyć
Motywacja do biegania – 10 niezawodnych metod by wytrwać w postanowieniu
- Przeczytasz w 5 minut
- 207 wyświetleń